We wrześniu, gdy Sean i Larry byli sami w biurze, Sean napisał na białej tablicy słowo “googolplex”. Uzasadnił to tym, że “Staracie się opracować produkty, które pozwoliłyby ludziom na przeszukiwanie dużej ilości danych a googolplex to przecież ogromna liczba”. Larry zaakceptował to, ale skrócił ja do “googol”. Sean sprawdził w Internecie, czy ta domena jest wolna. Ale zamiast googol.com wpisał google.com.
Ponieważ google.com było wolne, Larry Page ją zarejestrował. Rano Tamara Munzner dopisała na tablicy “chyba miało być googol?”. Ponieważ prawidłowa nazwa, czyli liczba, była już dawno zarejestrowana, narodził się znany wszystkim internautom adres google.com. Data rejestracji domeny to 15 września 1997 roku.
Ostrożnie ze skojarzeniami!
Klasycznym przypadkiem nazwy-pułapki jest Fart (w Krakowie działa taka agencja reklamowa). Autorom skojarzyła się z pewnością ze szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Gdyby lepiej znali angielski, raczej by się na nią nie zdecydowali… Ale nie tylko my, niewyedukowani językowo Polacy, mamy takie problemy. Kiedy w Chinach zaczęto sprzedawać coca-colę, jej na- zwę zapisano za pomocą znaków, które w wymowie brzmiały podobnie do oryginału. Nowy napój nie sprzedawał się zbyt dobrze. Okazało się, że napis na etykiecie w tłumaczeniu oznaczał „ugryź woskową ropuchę”.
Na wrocławskim rynku działa restauracja „Pod Złotym Psem” i brzmi to nieźle. Na pewno lepiej niż kebab „Pod Psem”, którego zdjęcie można znaleźć w internecie w kategorii „Zabawne”. Z kolei „Słodka Dziurka” — nazwa bydgoskiej cukierni — to chyba objaw poczucia humoru właściciela. Z tym jednak lepiej być ostrożnym w przypadku wybierania nazwy firmy. Pięciu się uśmiechnie, a szósty obrazi. A co nam po obrażonym kliencie?

Dobra nazwa firmy, produktu lub usługi? Niestety to nie takie proste
Kiedy w Polsce zaczynał się wolny rynek, panowała moda na nazwy kończące się na „-x” lub „-pol”. Pół biedy, jeżeli pierwszy człon był jako taki. Ale przyjrzyjmy się nazwie Gniotpol. Pochodzi ona od nazwiska właściciela firmy (pana Kazimierza Gniota).
Naśmiewanie się z nazwisk nie jest w dobrym tonie i nie zamierzam tego robić. Większość z nas jest przyzwyczajona do swoich nazwisk i kojarzy je przede wszystkim z własną rodziną. Tworząc markę, musimy jednak wziąć pod uwagę to, że osobom postronnym słowo „gniot” nie kojarzy się zbyt dobrze.
Niestety, wielu twórców firm decyduje się na tę metodę — że wymienię tylko gospodarstwo ogrodnicze Krzywda, firmę gastronomiczną Kupska (oba przypadki z Wrocławia) czy zakład pogrzebowy Szatan (z Radzionkowa).
Nawet jeśli Twoje nazwisko nie budzi negatywnych skojarzeń, istnieje inne ryzyko. Jeżeli nazwa firmy brzmi Andrzej Nowak, klienci nie mają pewności, czy to przedsiębiorstwo, czy osoba prywatna. A jeżeli zależy im na kontakcie z firmą (np. ze względu na możliwość otrzymania faktury VAT), mogą z założenia zignorować Twoją ofertę.
Pospolitą nazwę trudno wypozycjonować w wyszukiwarkach
Parę lat temu bardzo modne było nadawaniem firmom nazw „przemysłowych”, np. Fabryka Słów, Wytwórnia Reklam albo Manufaktura Czekolady. Od pewnego czasu na topie są końcówki „-eo” (Profeo, Marketeo, Ideo, Ceneo, Veneo).
Są jednak i tacy, którzy nie silą się na kreatywność. „Im prościej, tym lepiej” — uważają. I dlatego w co drugim mieście można spotkać sklep Świat Dziecka.
W świecie, w którym brak firmowej strony internetowej może zrujnować dany biznes, warto zadbać o nazwę, która będzie na tyle unikatowa, żeby łatwo dało się ją odnaleźć w Google.
Pizzeria „Mozzarella” z pewnością będzie się dobrze kojarzyć miłośnikom włoskiej kuchni, ale żeby przebić się z nią do czołówki wyników wyszukiwania, trzeba będzie pokonać mnóstwo serwisów z przepisami kulinarnymi. Czasem nam, Polakom, wydaje się, że dane słowo jest unikatowe, ale internet, globalne medium, może okazać się bezlitosny. Działa to także w drugą stronę. Polskie portale pękały ze śmiechu, gdy telewizyjny kanał tematyczny Sci-Fi Channel zmienił nazwę na… Syfy. Nie trzeba włączać komputera, żeby domyślić się, w jakim towarzystwie znajdzie się strona www.syfy.com w wynikach wyszukiwarek…
Konieczność posiadania firmowej strony internetowej sprawia, że jednym z kryteriów wyboru nazwy jest to, czy można zarejestrować ją jako domenę z najbardziej prestiżową końcówką „.pl”. Jeżeli to Ci się uda, odwaliłeś kawał dobrej roboty w celu zbudowania wizerunku swojej marki!

3 kroki przy tworzeniu nazwy
- Brainstorm – poszukiwanie skojarzeń i wyrazów nawiązujących do marki
- Modyfikacja – słowotwórstwo, łączenie, dzielenie itp.
- Weryfikacja – analiza pomysłów i wybór najlepszego.
Wymyślanie nazwy: Krok 1 – zbieramy wszystkie skojarzenia
Zaczynamy od zebrania wszystkich słów, zwrotów, wyrażeń, które kojarzą się nam z firmą lub produktem, dla którego szukamy nazwy. Najważniejsze na tym etapie jest zebranie jak największej ilości skojarzeń! Więcej znaczy lepiej. Jeśli to co wypisujesz nie będzie zbyt oryginalne, nie przejmuj się. Przelewaj na papier dosłownie wszystko co wpadnie do Twojej głowy. Dobrym pomysłem będzie pomoc dodatkowej osoby lub zespołu. Wracając do przykładu firmy Google, często dobra nazwa powstaje podczas burzliwej pracy kilku głów.
Te narzędzia mogą ci się przydać:
- synonimy.pl – wpisujesz wyraz i otrzymujesz listę propozycji o podobnym znaczeniu.
- dobryslownik.pl – poza synonimami, zawiera również odmiany, formy i przykłady użycia.
- slownik.adiasz.pl – daje możliwość wyszukiwania wyrazów zawierających określony człon, a nawet literę.
Wymyślanie nazwy: Krok 2 – modyfikujemy
Powinniśmy mieć dosyć długą listę różnych pomysłów na dobrą nazwę. Zanim zaczniemy je weryfikować, warto spróbować jeszcze trochę poprzerabiać, pobawić się słowami i ich znaczeniem. Daje to szansę na nazwę bardziej wielowymiarową – po prostu ciekawszą.
Popularne schematy i przykładowe nazwy firm:
- Opisowe – istniejące słowo w różnych językach, np. apple, vox
- Połączenia – wyrazy zlepione w jeden, np. facebook
- Frazy – funkcjonujące w języku połączenie wyrazów, np. myspace
- Połączone fragmenty wyrazów – człony różnych słów zlepione razem, np. microsoft
- Przedrostek – dodajemy na początku literkę np. ebay, iphone
- Zmyślone – nowe, nieistniejące wyrazy, np. xerox
- Imiona i nazwiska – to mogą być imiona i/lub nazwiska założycieli, a nawet fikcyjne, jak np. wódka Pan Tadeusz.
- Akronimy – pierwsze litery kilku wyrazów, np. IMB, BBC
Te narzędzia mogą ci się przydać:
- Naminum – na tej stronie możemy wpisać wyrazy, które powstały w kroku 1. Narzędzie zaproponuje nam dla każdego długą listę różnych wariantów.
- Panabee – wpisujemy wyraz, a program przerabia go na różne alternatywne warianty i proponuje domeny.
- Name Mesh – to narzędzie podpowiada nam ciekawe, wolne domeny dla naszej nazwy.
- Namech_k – Tutaj sprawdzimy nie tylko wolną domenę, ale przede wszystkim dostępność nazw użytkownika w kilkudziesięciu najpopularniejszych serwisach społecznościowych.
Wymyślanie nazwy: Krok 3 – weryfikujemy
Czas wykreślać, odrzucać i wybierać faworytów. Jak się do tego zabrać? Każdą z propozycji nazwy firmy warto zweryfikować pod kątem kilku cech, którymi powinna się charakteryzować dobra nazwa. Poniżej lista cech:
Dobra nazwa, co musi mieć?
- Przesłanie marki – Dobra nazwa firmy to nie tylko ładnie brzmiące słowa. Powinna komunikować wartości i skojarzenia, które chcemy powiązać z naszą marką.
- Unikalność – Oprócz weryfikacji w Google, warto sprawdzić też bazy KRS oraz Urzędu Patentowego.
- Nie jest przelotną modą – Nazwa firmy ma zostać z nami na długie lata i powinna być ponadczasowa.
- Łatwa do wymówienia i zapisania – Czy nie ma wątpliwości jak wymówić lub zapisać nazwę?
- Zapamiętywalna – Nazwa firmy powinna zapadać w pamięć. Nie powinna być za długa lub zbyt skomplikowana.
- Ma potencjał do tworzenia submarek i rozszerzeń – Warto myśleć o przyszłości. Nazwy mające potencjał rozszerzania są wyjątkowo wartościowe.
- Ma pozytywne znaczenie – Niektóre wyrazy mogą mieć w obcym języku znaczenie, które będzie dla nas bardzo niekorzystne. Żarówki Osram 🙂
- Dobrze wygląda – Czy zapis wyrazu zawiera pary lub ciągi znaków, które wyglądają nieestetycznie?



Ciekawe nazwy firm
Virgin – Richard Branson nazwał swój brand ,,Virgin”, ponieważ był ,,dziewicą w biznesie” i był to jego pierwszy prawdziwy biznes.
Twitter – Ze słownika „Twitter” oznacza „krótka seria nieistotnych informacji i odgłosów ptaków”.
SONY – Określenie ,,Sony” po raz pierwszy pojawiło się 1955 roku jako połączenie łacińskiego sonus – oznaczającego dźwięk i sonny – slangowego słowa używanego przez Amerykanów w odniesieniu do młodego inteligentnego chłopaka. Współzałożyciele uważali się właśnie za takie osoby.
Samsung – W języku koreańskim tłumaczymy jako „trzy gwiazdki”. Ta nazwa została wybrana przez założyciela Samsunga – Lee Byung-chulla na początku istnienia firmy, z myślą o tym, że pewnego dnia stanie się ona potężna i wieczna, podobnie jak gwiazdy na niebie. Dlaczego akurat trzy gwiazdki? Co liczba ,,3″ ma wspólnego z sukcesem? Przyczyna tego jest ukryta w języku koreańskim, gdzie liczba „3” jest używana jako symbol, reprezentacja czegoś dużego i potężnego.
Reebok – ,,Reebok” pochodzi od jednego z gatunków południowoafrykańskiej antylopy o nazwie Pelea sarnia (ang. Grey Rhebok).
Pepsi – Nazwa firmy pochodzi od pepsyny (ang. pepsine), czyli enzymu trawiennego.
OSRAM – Nazwa tej marki pochodzi od dwóch pierwiastków – osmu, pierwiastka chemicznego z grupy żelazowców i wolframu.
NIKE – Nazwa została zapożyczona od starożytnej, greckiej bogini Nike. W mitologii, Nike to uosobienie i bogini zwycięstwa. Jest znana także jako opiekunka sportowców i wojowników. Logo Nike reprezentuje ruch i prędkość. Natomiast bogini Nike jest prezentowana jako postać ze skrzydłami. Mitologiczne skojarzenia dla marki Nike to lot, zwycięstwo i szybkość. Bogini Nike miała moc latać – podobnie jak np. Michael Jordan.
Amazon – Ta internetowa księgarnia na początku swojego istnienia miała całkiem inną nazwę – ,,Cadabra„, tak samo jak abracadabra. Jednego razu Jeff Bezos, założyciel firmy, usłyszał jak jego prawnik pomylił nazwę i przekręcił ją na ,,cadaver”. Bezos szybko zareagował i natychmiast zmienił nazwę, aby klienci nigdy nie mogli już jej pomylić z niczym innym. Padło na Amazon. Po pierwsze Amazonka była największą rzeką, więc sugerowało to skalę przedsięwzięcia. Po drugie nazwa zaczynająca się od litery ,,A” gwarantowała zawsze dobrą pozycję na wszelkich listach tworzonych według porządku alfabetycznego.
KFC – W skrócie: Kentucky Fried Chicken
BMW – Bayerische Motoren Werke (Bavarian Motor Works). Logo BMW składa się z 4 niebieskich i białych ćwiartek zamkniętych w okręgu – symbolizuje barwy Bawarii.
Audi – Historia mówi, że nazwę Audi wymyślił syn jednego z partnerów biznesowych Augusta Horcha. (Podobno na biznesowej naradzie studiował łacinę). Horch pochodzi od czasownika horchen, które w języku niemieckim oznacza ,,słuchać” lub ,,nasłuchiwać”. W języku łacińskim takie samo znaczenie ma słowo audire – czasownik, który odmieniony w analogicznej formie jak słowo Horch, zamienia się w Audi.
Adobe – Adobe to nazwa potoku, który biegnie przez Los Altos Hills, Los Altos i Palo Alto w stanie Kalifornia. Założyciele firmy pracowali w Palo Alto i obaj mieszkali tuż obok Adobe Creek. Trudno jest go znaleźć na mapach Google, a coś tak małego, jak lokalny potok, nadało nazwę jednej z najbardziej uznanych firm tworzących oprogramowanie.
Adidas – Firma została założona przez Adolfa Dasslera w domu jego matki, początkowo pod nazwą Dassler Brothers Shoe Factory. W 1949 roku firma rozpadła się – Dassler stworzył Adidasa, a Rudolf założył Pumę, która stała się rywalem biznesowym Adidasa. W przeciwieństwie do popularnego przekonania, że Adidas oznacza „All Day Long I Dream About Sports”, pseudonim pochodzi od nazwiska założyciela, Adolfa (Adi) Dasslera.
Potrzebujesz pomocy w stworzeniu nazwy firmy?
To zrozumiałe, że nie jest to najprostszy proces. Jeśli ten wpis nie rozwiał wszystkich Twoich wątpliwości lub nie wyczerpał tematu i czujesz, że potrzebujesz strategicznego wsparcia – zapraszamy do kontaktu.
Uzupełnij poniższy formularz kontaktowy – oddzwonimy, pomożemy 💪